niedziela, 17 sierpnia 2014

Rozdział 50 ostatni

Oczami Mario jakiś czas później
Dzisiaj mieliśmy odbierać małą Lenkę ze szpitala Viv robiła obiad, a ja razem z moimi rodzicami pojechałem po moją ukochaną księżniczkę. Odebrałem wypis od lekarza i wysłuchałem wszystkich jego zaleceń po czym wpakowałem małą do nosidełka po czym pojechaliśmy do domu. W drzwiach powitała nas moja ukochana żona i przejęła ode mnie nosidełko z naszą córeczką. Postawiła je ostrożnie na stole w jadalni i zajęła się przygotowywaniem obiadu dla nas. Ja cały czas doglądałem Lenki. Mała uśmiechała się do mnie, a ja robiłem głupie miny w jej kierunku. Viv podała mi butelkę abym nakarmił małą, więc ja jako wzorowy mąż i ojciec spełniłem ten obowiązek z największą przyjemnością. Gdy trzymałem Lenkę na rękach i usypiałem ją do domu niczym torpeda wbiegł Reus z krzykiem. Szczerze miałem ochotę go zabić. Lenka od razu się rozbudziła i zaczęła płakać, ja spojrzałem na Reusa i wręcz mordowałem go wzrokiem. Ale po tym co mi obwieścił nie miałem serca się na niego gniewać, powiedział do mnie:
- Odłóż Lenkę na chwilę do nosidełka.- zrobiłem to o co prosił mnie mój przyjaciel, ledwo odłożyłem małą do łóżeczka, a ten idiota zaczął mną potrząsać i drzeć się:
- Będę ojcem stary ogarniasz to, będę ojcem!!!- po chwili zaczął też ściskać Viv, już miałem interweniować, ale nie miałem serca przerywać cieszącemu się Reusowi. Viv również bardzo się cieszyła, powiedziałem do Reusa:
- No stary brawo, który to miesiąc?-
-Cco?-
- No który miesiąc ciąży?-
- Ty wiesz, że nie wiem. Wyleciałem z domu jak tylko się dowiedziałem.- zrobiłem facepalma i powiedziałem do Reusa:
- Idioto Pola myśli, że nie chcesz tego dziecka biegnij do kwiaciarni i kupuj kwiatki.- gdy tylko skończyłem Reus wyleciał równie szybko jak się u nas pojawił. Myślałem, że się posikam ze śmiechu nad tym jak bardzo mój przyjaciel jest nierozgarnięty.

Oczami Viv
Bardzo się cieszyłam, że jedna z moich ukochanych kuzynek zostanie matką wykonałam do niej telefon w razie czego. Reus tak się ucieszył, że od razu pobiegł do nas zamiast powiedzieć jej jak bardzo się cieszy. Po kilku sygnałach odebrała Pola:
- Viv hej co tam?-
- U nas ok Lenka właśnie została dzisiaj przywieziona ze szpitala.-
- To super, a jak mała się czuje?-
 Jak rybka ona, Alan i Gloria to oczka w głowie tatusia. A czemu ty mi się nie chwalisz, że mamusią zostaniesz tylko ja się dowiaduje od tego niedorobionego Reusa?-
- Ale jak to?-
- Już ci mówię ta Lama przypałętała się tutaj do nas i Mario o mały włos nie wytrącił z rąk Lenki bo Marco miał mu coś ważnego do przekazania jak to mówił. Mario odłożył Lenkę do kołyski, po czym uważnie słuchał twojego ukochanego. Marco powiedział mu co i jak, a kiedy Mario zapytał się który miesiąc Lama powiedziała, ze wybiegła z domu jak tylko się dowiedział. Także twój przyszły ślubny jest wniebowzięty teraz czekaj na przeprosiny id niego i ogromny bukiet róż.-
- Naprawdę się cieszy?-
- Kobieto on ze zwycięstwa w lidze mistrzów i z mistrzostwa świata się tak nie cieszył. Zadzwoń do mnie i opowiadaj jak cię przepraszał.- gdy zakończyłam rozmowę z Polą. Poszłam do pokoju bliźniaków gdzie Mario znów usypiał Lenkę. Chciałam porozmawiać z nim na temat chrztu bliźniaków. Na matkę chrzestną Lenki chciałam dać Polę, a na matkę chrzestną Alanka, Kaję. Gdy powiedziałam o tym Mario ten zaproponował na ojców chrzestnych swoich braci. Chrzest miał być za 2 tygodnie. Zaproszenia rozesłane. Ja miałam nadzieję, ze zostanę matką chrzestną bobasa Reusów. Bardzo się z tego cieszyłam odkąd urodziła się Gloria zarówno Pola jak i Kaja marzyły o swoich berbeciach. Bardzo chętnie mi pomagały. Szczególnie Kaja, która przy opiece nad Glorią zapominała o tym swoim niedoszłym facecie, który tak jak myślałam na początku okazał się tylko jednym z wielu kobieciarzy. Już miałam plan z kim zeswatać moją ukochaną kuzynkę. Lecz plany spiskowo - swatcze zostawię na później. 

4 komentarze:

  1. Rozdział cudowny!!! Szkoda tylko, że to przedostatni :( :(
    Ale pożegnanie zostawię na ostatni post.
    Marco jaki zakręcony. Mam małą nadzieją, że Pola z przeprosinami trochę go podręczy.
    Jaki jest plan swatki ?? Z kim ???
    Dodaj kolejny rozdział jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie za koma (jak zawsze) liczę, że epilog ci się spodoba.

      Usuń
  2. Już nie mogę się doczekać z kim Viv swata Kaję :D
    No ciekawe, ciekawe XD
    Rozdział cudowny <3
    hahhaha Reus mistrz wszystkich mistrzów XD
    Czekam na kolejny
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń